Zabawa dla dorosłych, czyli kiełbaski z prawdziwego zdarzenia
Mało wytrawne, ale szybkie, proste i łechtające podniebienie danie na czarną godzinę :)
Składniki które wypada mieć, aby to danie odtworzyć w swojej kuchni to:
No więc... po naostrzeniu noża którym będziemy nacinać kiełbaski w celu szybszego podsmażenia, przystępujemy do rozgrzania patelni. Na pierwszy ognień wlewamy kapkę (troszeczkę, kropelkę, ociupinkę) oleju. Warunkiem prawidłowego smażenia jest używanie świeżego oleju, w przeciwnym razie nasza kiełbaska z cebulką będzie smakowała... jak kapeć, no nieapetycznie.
W tak zwanym między czasie kroimy cebulkę np. na półksiężyce. Nie polecam kroić w kostkę (to nie jajecznica).
Skrojoną cebulkę wrzucamy na patelnię. Dajmy się jej wykazać i niech się trochę podsmaży.
Nie zatrzymujemy się i nacinamy kiełbaski. Nie za głęboko, ale też nie za płytko, głębokość nacięcia ma znaczenie, gdyż będzie to decydowało o prędkości z jaką kiełbaska dojdzie na patelni.
Teraz dokonujemy połączenia - wrzucamy kiełbaskę na skąpaną patelnię w cebulce.
Zmniejszamy ognień bo nie chcemy, aby kiełbaska się nam zwęgliła z zewnątrz, a w środku była surowa..
Cały czas kontrolujemy smażenie. Kiełbaskę obracamy, a cebulkę mieszamy.
Jak uznamy, że jest zjadliwa to wyciągamy na talerz, robimy zdjęcia (jak ja to robiłem) lub od razu jemy.
Ja trochę przypaliłem cebulkę, ale i tak było super.
Dobrze jest podawać z musztardą lub ketchupem. Pieczywo mile widziane.
Najlepiej jednak smakuje z zimnym piwkiem :)
Ot cały sekret!
Składniki które wypada mieć, aby to danie odtworzyć w swojej kuchni to:
- kiełbaski (ja kupowałem w żabce bo mam po drodze do domu)
- 1 cebula (nie za duża)
- pieprz (ile chcesz :)
No więc... po naostrzeniu noża którym będziemy nacinać kiełbaski w celu szybszego podsmażenia, przystępujemy do rozgrzania patelni. Na pierwszy ognień wlewamy kapkę (troszeczkę, kropelkę, ociupinkę) oleju. Warunkiem prawidłowego smażenia jest używanie świeżego oleju, w przeciwnym razie nasza kiełbaska z cebulką będzie smakowała... jak kapeć, no nieapetycznie.
W tak zwanym między czasie kroimy cebulkę np. na półksiężyce. Nie polecam kroić w kostkę (to nie jajecznica).
Skrojoną cebulkę wrzucamy na patelnię. Dajmy się jej wykazać i niech się trochę podsmaży.
Nie zatrzymujemy się i nacinamy kiełbaski. Nie za głęboko, ale też nie za płytko, głębokość nacięcia ma znaczenie, gdyż będzie to decydowało o prędkości z jaką kiełbaska dojdzie na patelni.
Teraz dokonujemy połączenia - wrzucamy kiełbaskę na skąpaną patelnię w cebulce.
Zmniejszamy ognień bo nie chcemy, aby kiełbaska się nam zwęgliła z zewnątrz, a w środku była surowa..
Cały czas kontrolujemy smażenie. Kiełbaskę obracamy, a cebulkę mieszamy.
Jak uznamy, że jest zjadliwa to wyciągamy na talerz, robimy zdjęcia (jak ja to robiłem) lub od razu jemy.
Ja trochę przypaliłem cebulkę, ale i tak było super.
Dobrze jest podawać z musztardą lub ketchupem. Pieczywo mile widziane.
Najlepiej jednak smakuje z zimnym piwkiem :)
Ot cały sekret!
Kiełbaski i cebulka z lotu ptaka |
Troszkę przypalonej cebulki |
Komentarze
Prześlij komentarz