Pieczona ciecierzyca
Każdy
kto mnie zna (a teraz też już i Wy) wie, że jestem ogromną fanką
ciecierzycy. :) Lubię jej smak i cenię uniwersalność zastosowania.
Dzisiaj przedstawię banalnie prosty przepis na zdrową przekąskę. Może
stanowić alternatywę dla solonych orzeszków ziemnych czy innych
niezdrowych, chrupiących przysmaków.
Przy okazji przepisu z ciecierzycą,
gdzie wręcz jest ona głównym bohaterem, chciałabym poruszyć
pewną działającą mi na nerwy kwestię. :D
Ciecierzyca,
nazywana również włoskim grochem, nie powinna być
określana cieciorką. Nie wiem skąd wzięło się to mieszanie
pojęć, ale ciecierzyca i cieciorka to dwie różne rośliny!
Ciecierzycę właśnie będziecie piec w piekarniku i zajadać się
nią ze smakiem. Cieciorki piec w piekarniku nie radzę, bo to
roślina niejadalna, trująca, wykorzystywana jedynie w celach
ozdobnych. Tymczasem
nawet na opakowaniach puszki z ciecierzycą możemy zobaczyć
nietrafioną nazwę: cieciorka.
Zakładając,
że w przyniesionej ze sklepu puszce jednak jest ciecierzyca zabrałam
się do pieczenia. Jeżeli po tym przepisie pojawi się kolejny,
ryzyko się opłaciło, bo ciecierzyca wyszła pyszna i przyjemnie
chrupiąca. ;)
Potrzebne
składniki:
- 1 puszka ciecierzycy (jeżeli znajdziecie w sklepie cieciorkę, możecie zaryzykować ;)
- 1 łyżka oliwy
- dowolne, ulubione przyprawy. Ja podzieliłam ciecierzycę na dwie części i do jednej dodałam sól, pieprz, czosnek granulowany, czosnek niedźwiedzi (ciecierzyca czosnkowa) a do drugiej sól, pieprz, paprykę słodką, paprykę ostrą, paprykę wędzoną (wersja paprykowa).
Przygotowanie:
Ciecierzycę
z puszki odcedzamy, osuszamy za pomocą ręcznika papierowego i
przekładamy do miski. Oliwę mieszamy z przyprawami, dodajemy do
ciecierzycy. Całość dokładnie mieszamy i układamy na blaszce
wyłożonej papierem do pieczenia. Ziarenka nie powinny leżeć jedno
na drugim lecz rozkładamy je na całą szerokość blaszki. Pieczemy
około 15-20 minut w temperaturze 200 stopni. Chrupiemy.
Komentarze
Prześlij komentarz